Dziś
będzie o brazylijskiej erva mate i argentyńskiej yerba mate. Niby to samo a
jednak nie to samo.
Mate
pije się z upodobaniem o każdej porze dnia i nocy i dzieli z rodziną i
przyjaciółmi. Ma działanie pobudzające i stymulujące, eliminuje zmęczenie fizyczne i psychiczne, zawiera witaminy A,C,E i wiele minerałów, ułatwia trawienie, pomaga w odchudzaniu- lista jego dobroczynnych właściwości jest bardzo długa.
Powstają
nawet wiersze o mate, zarówno po stronie argentyńskiej jak i brazylijskiej,
takie jak ten:
Mate
to nie nałóg
to nie potrzeba
to czuć się Argentyńczykiem
To
Całować te ziemie
Biec z północy na południe
Całować te gwiazdy
które tworzą Krzyż Południa
Pić mate
to całować wiatr
stawić czoła burzom
dzielić życie z naszą ziemią
Pić mate
to całować wiatr
stawić czoła burzom
dzielić życie z naszą ziemią
El mate...
no es un vicio,
no es una necesidad
es sentirse argentino.
Es...
besar estas tierras
correr de norte a sur,
besar esas estrellas
que son la cruz del sur.
Tomar mate
es besar el viento
enfrentar las tormentas,
es convivir con nuestros suelos.
A jednak mate argentyńskie i brazylijskie znacząco się różnią.
Wystarczy tylko rzucić okiem na argentyńską brudnozieloną yerbę w postaci
pokruszonych drobno liści i łodyżek i jaskrawozieloną ervę, która jest drobno
zmielonym proszkiem.
Chodzi jednak o tę samą roślinę- ilex
paraguayensis.
Jako
pierwsi napój z liści i łodyg ilex paraguayensis pili Indianie Guarani na
terenie dzisiejszego Paragwaju i brazylijskiego stanu Parana. Jedna z ich legend mówi, że ziele zostawił w dowód wdzięczności duch dobra Tupu, kiedy wędrował po świecie i pewien ubogi człowiek przyjął go pod swój dach, nakarmił i napoił. To właśnie w stanie Parana po raz
pierwszy spotkali się z mate portugalscy kolonizatorzy. W XVI wieku Jezuici
zabronili używania tej rośliny na terenie Brazylii, nazywając ją zielem diabła. Jednak
później sami zachęcali do jego picia, starając się zmniejszyć spożycie
alkoholu. W XVII wieku powstały pierwsze plantacje mate w misjach jezuickich,
uprawiane przez Indian Guarani. Uprawa i spożycie mate rozprzestrzeniało się coraz
bardziej na południe, aż po same krańce kontynentu.
Później,
kiedy na tereny dawnych Misji trafią emigranci z Polski, Ukrainy, Rosji, to oni
staną się plantatorami mate.
Rożnica
w wyglądzie i w smaku mate w Brazylii i Argentynie jest skutkiem odmiennego
przetwarzania liści i innych norm produkcji.
W
Argentynie mate może zawierać aż do 35% łodyżek, które przez jednych uważane są
za najlepsze źródło minerałów w yerbie, natomiast w Brazylii zupełnie nie
akceptuje się obecności łodyżek, zostają one usunięte i zmielone.
Brazylijska erva mate jest bardzo drobno zmielone i pełne pyłu, a w Argentynie dopuszcza się
tylko 20% pyłu. W argentyńskiej mate wyraźnie rozróżnia się kawałki listków i łodyżek.
Brazylijska erva.
Argentyńskie
mate przetrzymywane jest przez długi czas (do 6 miesięcy) w specjalnych
pomieszczeniach, gdzie wentylatory utrzymują niską wilgotność powietrza, co nie
dopuszcza do mnożenia się mikroorganizmów. W tym czasie nabiera typowej dla
siebie goryczy, a pokruszone liście matowieją i tracą intensywną zieleń.
W Brazylii erva
jest natychmiast pakowana i wysyłana do sprzedaży, najbardziej ceni się świeżą.
Brazylijczycy patrzą zawsze na datę produkcji mate.
W smaku yerba
mate jest bardziej gorzka niż erva mate.
W Brazylii
naczynie do picia ervy (cuia) jest znacznie większe niż w Argentynie, czasem
wręcz ogromne, także bombilla jest większa a jej zakończenie ma dużo małych
otworów by dobrze filtrować pył.
Większe,
prawda? Można nawet się w nim kąpać. To mała fabryka ervy mate.
Ta trochę mniejsza, ale też spora brazylijska cuia.
Brazylia (po lewej) vs Argentyna (po prawej). To najbardziej typowe rozmiary naczyń i bombilli.
Brazylijskie termosy są znacznie większe i mają nawet
"ubranka", w zależności od okoliczności.
Tak wygląda ilex paraguayensis w naturze.
Ktore jest lepsze? Kwestia gustu. Oczywiście
Argentyńczycy wzdrygną się pijąc chimarrao a Brazylijczycy stwierdzą, że yerba argentyńska zbyt gorzka i niesmaczna, a na dodatek pełna patyków. Najważniejsze, że jej wspólne picie to pretekst to spędzenia razem czasu i rozmowy, zarówno w jednym, jak i w drugim kraju.
No hay comentarios:
Publicar un comentario