domingo, 30 de noviembre de 2014

PIOSENKA NA NIEDZIELĘ

To taki nowy mały cykl na moim blogu, by przybliżyć wam bardziej muzykę latynomamerykańską. Będę starać się co tydzień prezentować piosenkę (lub piosenki) tygodnia. Oto tango na niedzielę, lekko nostalgiczne Peoema- Poemat Francisco Canaro.
Właśnie zakończyliśmy nasz kurs tanga na Wydziale Medycyny, co tydzień w małej salce w piwnicy wielkiego gmachu zbierała się grupa sympatycznych ludzi w każdym wieku i ćwiczyła kroki, oraz co ważniejsze, uczyła się czuć i rozumieć muzykę i emocje jakie niesie ze ze sobą tango. To był jeden z moich ulubionych momentów tygodnia, i zawsze pomimo zmęczenia stawiałam się punktualnie o 8 wieczorem. Zmęczenie zaraz mijało w tym nostalgicznym, intymnym świecie tanga.

TANGO POEMA FRANCISCO CANARO

https://www.youtube.com/watch?v=pyyw6FN4dtk

Cuando las flores de tu rosal,
vuelvan mas bellas a florecer,
recordarás mi querer,
y has de saber,
todo mi intenso mal.

De aquel poema embriagador,
ya nada queda entre los dos,
doy mi triste adiós,
sentirás la emoción,
de mi dolor...

W wolnym tłumaczeniu:

Kiedy twój krzew róży
zakwitnie znowu jeszcze piękniejszy 
wspomnisz moją miłość
i poczujesz jak bardzo jest mi źle 

Z tego odurzającego poematu
ja nic nie ma między nami
wysyłam ci moje smutne pożegnanie
wzruszy cię
mój ból.



Nasze podziękowanie dla Nory, która przez cały semestr nieodpłatnie próbowała nauczyć nas lepiej rozumieć czym jest tango. I na dole jej podziękowanie "dla pieknych tancerzy tanga".

domingo, 16 de noviembre de 2014

FERIA DE MATADEROS


Feria de Mataderos to jeden z najbardziej tradycyjnych jarmarków w Buenos Aires. Mataderos to po hiszpańsku rzeźnie, w tej części miasta miał miejsce ubój zwierząt na dużą skalę. Stąd też bardzo "gauchowska" stylistyka tego miejsca. Sprzedaje się wyroby ze skóry, z metalu, uprzęże i strzemiona, mate y bombille, przez które piję się yerbę. Cały dzień gra się tradycyjną muzykę z La Pampy, która z tangiem nic wspólnego nie ma. To rytmiczne i skoczne chacarery i zamby. Niektórzy zjawiają się ubrani w tradycyjne stroje.  Dzielnica Mataderos jest bardzo oddalona od centrum, poza tym nie cieszy się najlepszę sławą...nie na darmo nazywa się Rzeźnie. Ale dzięki temu Feria jest bardziej autentyczna, niewielu turystów tu się zapuszcza. 

Tradycyjne wyroby z metalu i drewna.



Muzyka i mate. Podstawa egzystencji Argentyńczyka.






Ujęło mnie dopasowanie czepeczka do pokrywki słoika. Te zawiniątka to humitas. W liściach ryż, mięso i inne specjały.


Dziewczyny tańczą zambę.


Któż oprze się temu młodzianowi?


Bokser "Byczek z Mataderos" Pierwszy popularny argentyński idol.


I nasz nowy zakup! Od dziś jesteśmy prawdziwymi argentynkami.


tu mirada de viaje o de desiertos
se vuelve un manantial indescifrable
y el silencio/ tu miedo mas valiente/
se va con los delfines de la noche
o con los pajaritos de aurora/
de todo quedan huellas/ pistas/ trazas
muescas/ indicios/ signos/ apariencias
pero no te preocupes/ todo es nada
son senales de humo/ apenas eso
no obstante en esas claves se condensa
una vieja dulzura atormentada
el vuelo de las hojas que pasaron
un nube que es de ámbar o algodón
el amor que parece de palabras
los barros de recuerdo/ la lujuria/
o sea que los signos en el aire
son senales de humo/ pero el humo
lleva consigo un corazón de fuego

Mario Benedetti "Senales de humo"