Dziś nie całkiem serio z cyklu najdziwaczniejsze teledyski świata, przeboje niejakiego Delfina z Ekwadoru, określającego swoją muzykę mianem TECHNO FOLKLORE, który nie boi się poruszać aktualnych i dramatycznych tematów w swoich utworach. Uwaga, obejrzenie może spowodować poważne szkody w mózgu.
W tym wyraza swoja milość i fascynacje Izraelem, z pomocą Tigresy del Oriente i Wendy z Peru.
https://www.youtube.com/watch?v=TuSSlFZ8cfA
W tym spiewa o World Trade Center
https://www.youtube.com/watch?v=NecoBo0BhEk
A tutaj daje wyraz swojej radości w temacie uratowanych górników z Chile.
https://www.youtube.com/results?search_query=delfin+chile
I da dawka chyba wystarczy...
Pierwsze nawet mnie rozbawilo, ale ciezko bylo dotrwac do konca.
ResponderEliminar